[ Strona główna ]

RACJE

NUMER 2 - LUTY 2020


Andrzej Lipiński

Pochwała nauki1


Niewiele potrafimy powiedzieć o przyszłości człowieka. Wydawać by się mogło, że naszym wysoko rozwiniętym, oświeconym i wolnym świecie już rzadko kto wierzy samozwańczym prorokom, jasnowidzom, wróżbitom lub astrologom... Czy na pewno?

W ciągu ostatnich dwóch dekad obraz człowieka uległ poważnym zmianom. Postępująca cyfryzacja, zaskakujące wyniki badań z obszaru neuronauk i nieustanny wzrost tempa życia to tylko wybrane fenomeny zmieniającej się na naszych oczach rzeczywistości. Czy neurobiologia może pomóc nam w lepszym zrozumieniu problemu agresji? Czy pozwoli nam znaleźć receptę na szczęście? Czy jesteśmy o krok od rozwiązania dylematu "geny versus środowisko"? Ile jest prawdy w tradycyjnych przekonaniach i mądrościach ludowych? Skąd czerpać w życiu siłę i nadzieję, gdzie szukać odpowiedzi na "pytania ostateczne"? Jaki będzie "nowy obraz człowieka"?

Na te i wiele innych palących pytań dotyczących naszego postmodernistycznego świata i naszej niepewnej przyszłości Andrzej Lipiński poszukuje odpowiedzi w rozmowach z wybitnymi dziennikarzami i naukowcami z obszaru języka niemieckiego.  

Czy rzeczywiście jesteśmy dziś bardziej oświeceni niż społeczeństwa minionych epok? Czy oświecenie, wraz z postępującą sekularyzacją i stopniowym odczarowywaniem świata – oprócz dobrobytu, wolności i coraz dłuższego życia – naprawdę przyniosło nam wolność umysłów i rozwinęło racjonalne myślenie? Jak w takim razie wytłumaczyć fakt, że postępująca sekularyzacja i „profanizacja” niemal wszystkich obszarów życia idzie w parze z zadziwiającym rozkwitem rozmaitych prądów ezoterycznych? Mimo trwałego procesu atrofii praktyk kościelnych a także pluralizacji i indywidualizacji przekonań religijnych oraz praktyk duchowych obserwujemy dziś intensywny rozwój społeczności wyznaniowych i pojawianie się coraz to nowych form aktywności religijnej i duchowej. Czy jest to wyraz zakorzenionej w głębi ludzkiej istoty potrzeby poznania i przewidywania własnej przyszłości? Lęk przed nieznanym i wyraz bezradności człowieka wobec nieprzewidywalnej natury? Przed przemijalnością wszelkich ludzkich starań, wszystkich zdobyczy kultury a ostatecznie także indywidualnego bytu każdego człowieka?

Kim będziemy? Jaki czeka nas los? Jak radzić sobie z wyzwaniami nieznanej i nieobliczalnej przyszłości? Co będzie potem? Ostateczny koniec? Wielka nicość? Tego typu „pytania ostateczne” niezmiennie spędzają nam sen z oczu, wpływają znacząco na nasze życie, zasiewają niepokój w sercach, sterują naszymi emocjami i zachowaniem, zaprzątają myśli i – niezależnie od uwarunkowań społecznych i kulturowych, miejsca zamieszkania i powiązań historycznych – wciąż od nowa zmuszają do poszukiwania odpowiedzi. Tylko czy pod koniec drugiej dekady XXI wieku w tym niełatwym poszukiwaniu wciąż musimy zdawać się na przestarzałą ofertę religii, podejrzane praktyki duchowych przywódców i różne formy patchworkowej religijności? Czy doświadczenia ostatnich 2500 lat nie nauczyły nas, że ciekawość świata, rozum, sceptycyzm i racjonalne myślenie to zdecydowanie lepsze narzędzia do rozwiązywania osobistych i społecznych dylematów?

Kształtowanie obrazu człowieka to dla naszego gatunku wiecznie aktualne wyzwanie. Od zarania dziejów obraz ten ulegał stałej modyfikacji, ewoluował i był dopasowywany do zmieniających się uwarunkowań zewnętrznych. Kontynuacja tego procesu w naszej postmodernistycznej rzeczywistości z jej niespotykanym dotąd tempem zmian w obrębie struktur i wartości społecznych jest zadaniem niebywałej wagi. Czy więc w obliczu historycznie całkowicie nowej jakości cywilizacyjnych wyzwań nie powinniśmy stawiać na owe niezawodne narzędzia poznawcze, którym zawdzięczamy wszystkie współczesne standardy społeczne i taki poziom życia, o którym wcześniejsze pokolenia nie śmiały nawet marzyć?

Te narzędzia są fundamentem nauki, bodaj największej zdobyczy naszego gatunku. Nauka, w jej niestrudzonym dążeniu do zgłębiania tajemnic życia, być może nie gwarantuje znalezienia jednoznacznych odpowiedzi na wszystkie trudne pytania, ale dzięki postępowi i częściowym rozwiązaniom, jakich nam dostarcza, może wzmacniać nasze poczucie własnej wartości i dawać nadzieję, że ukształtowany przez nas obraz człowieka będzie coraz doskonalszy. Nie chodzi bynajmniej o to, by naukowców okrzyknąć nowymi prorokami. Istotą naukowego podejścia nie jest przekonanie o możliwości dostarczenia ostatecznych odpowiedzi i odkrycia prawd absolutnych. Metoda naukowa polega na nieustannym, krytycznym badaniu tego, co już odkryte, stawianiu pod znakiem zapytania rzeczy raz ustalonych i wielokrotnym weryfikowaniu rozpoznań uznanych za pewne. Nauka to niekończąca się i stroma ścieżka, która powoli i bez wielkich obietnic zbliża nas do założonego celu, ale na której stopniowo, krok po kroku, możemy przełamywać niepewność i lęk przed nieznanym.

Naukowe osiągnięcia to wyraz ogromnego potencjału człowieka, dzięki któremu jako jednostki i jako gatunek coraz lepiej radzimy sobie z problemami i trudnościami losu. To także obraz naszych prób kształtowania gatunkowej tożsamości i wyraz tego, ile – dzięki umiejętności naukowego myślenia i działania – już rozpoznaliśmy, i – bez umniejszania wagi leżących przed nami zadań – z jak wieloma wyzwaniami już całkiem nieźle sobie poradziliśmy. Jedną z najmocniejszych stron nauki jest jej gotowość do weryfikowania dokonanych rozpoznań, uczenia się na błędach, wychodzenia ze ślepych zaułków i konsekwentnego poszukiwania nowych dróg. Rozwój cywilizacji, a tym samym nauki, to kręta droga, pełna niepowodzeń, pomyłek i etapów regresji. Ale naukowa metoda to, jak dotąd, jedyny znany nam, niezawodny środek pozwalający wyciągać właściwe wnioski z porażek i popychający rozwój naszej cywilizacji w kierunku zgodnym z wartościami humanizmu i poszanowaniem życia. Im większe będzie społeczne uznanie dla kapitału naukowych rozpoznań i im częściej naukowcy w możliwie przystępny sposób będą przybliżać szerokiej publiczności owoce swojej pracy, tym większa szansa, że będziemy patrzeć w przyszłość bez lęków i uprzedzeń.

Jak chcemy żyć?” to jedno z najważniejszych pytań, jakie zadajemy sobie jako istoty rozumne. Każdy świadomy i samodzielnie myślący obywatel naszej globalnej wioski odpowiedzi na to pytanie powinien udzielić sobie sam. Nauka dostarcza nam jedynie danych do rzetelnego myślenia i zrozumienia poznanych dotąd praw natury oraz zasad współżycia. To, czy przyjmiemy ten bezcenny dar i użyjemy go z korzyścią dla siebie, dla środowiska i dla innych ludzi, zależy od każdego z osobna. Być może nauka nigdy nie odpowie na pytania ostateczne, których człowiek od początków swego istnienia poszukiwał w świecie magii i religii. Nie pomoże też zapewne w znalezieniu odpowiedzi na pytanie „Kim będziemy w przyszłości?” Jednak dzięki niej ciężar tych trudnych kwestii może stać się znośny. Nauka może nam pomóc w przezwyciężaniu strachu przed niepewnością i życiowymi wyzwaniami. Może też być pomocna w rozwijaniu samodzielnego myślenia, poczucia odpowiedzialności i odwagi do aktywnego współtworzenia naszej przyszłości, jak bardzo niepewna by była.


1. Artykuł „Pochwała nauki” jest wstępem do książki Andrzeja Lipińskiego pt. „Wer werden wir sein? – Über die Zukunft des Menschen" (Kim będziemy? – O przyszłości człowieka), która ukaże się nakładem niemieckiego wydawnictwa HERDER w marcu 2020.








Racje - strona główna
Strona "Sapere Aude"