[ Strona główna ]

RACJE

Migiem

KOMENTARZE


Joanna Hańderek

DUSZENIE TĘCZY

PiS na wojnie z ludźmi



Margot, w mediach prawicowych przedstawiana jako „Margot” albo imieniem męskim, została aresztowana. Niby nic, normalna sprawa, aktywistki i aktywiści nie raz tłumaczyli się na policji ze swoich działań. Problem polega jednak na tym, że za uszkodzenie samochodu oklejonego propagandowymi i wrogimi kobietom plakatami aktywistka trafiła do aresztu na dwa miesiące - jak groźny przestępca. Do tego odebrano jej prawo do leczenia (Margot jest w trakcie kuracji hormonalnej) i do godności - trafiła do aresztu męskiego. W postępowaniu prokuratury i policji widać znak czasu: groźni są ludzie zaburzający obraz Polski katolickiej, rozmodlonej, na kolanach, pisowskiej, tradycyjnej i autorytarnej. Hierarchowie kościoła od dawna wytwarzają i podtrzymują tę nienawiść. Arcybiskup Jędraszewski to patologiczny wręcz przykład siewcy nienawiści, dla którego tzw. ideologie gender, LGBT i ekologizmu są wielkim zagrożeniem dla narodu. Arcybiskup Głódź straszy „agresją” ideologii i ludzi, którzy zaatakowali religię tęczowymi flagami. Z kolei w kościele pod wezwaniem św. Michała Archanioła we Wrocławiu wierni mogli usłyszeć dziarsko postawioną diagnozę pojawienia się koronawirusa jako kary za grzechy homoseksualizmu i życia ze sobą bez ślubu. Wedle tamtejszego księdza mycie rąk i maseczki nic nie pomogą bez przemiany moralnej w społeczeństwie.

Cała ta wojna – bo rząd poszedł na wojnę z wszystkimi ludźmi zakwalifikowanymi jako „inni” – dzieje się równolegle z religijną ideologizacją społeczeństwa i pogłębianiem klerykalizacji Polski. Widać to bardzo wyraźnie na przykładzie stosowania prawa i w działaniach sądowych. Prawo kończy się na granicy kościelnych drzwi.

W tym samym momencie, w którym została aresztowana Margot, a ludzie protestujący w jej obronie zostali brutalnie potraktowani przez policję, z aresztu zwolniono Piotra M. - księdza skazanego za gwałty na dwóch dziewczynkach. Ponieważ wyrok jest nieprawomocny, sąd uznał, że pedofil w koloratce może wyjść na wolność! Takie traktowanie przestępców w sutannach stało się w naszym kraju normą. Ofiarom albo się nie wierzy, albo je zastrasza, albo minimalizuje ich krzywdę. Żadna parafia ani kuria nie doczekała się jak dotąd porządnych prokuratorskich przesłuchań i śledztwa. Prowadzona przez kościół dokumentacja przestępstw seksualnych nie jest przekazywana do prokuratury, a znika w Watykanie. Ofiary gwałtów i wieloletniej przemocy seksualnej nie mogą doczekać się odszkodowań i sprawiedliwości. Oskarżenie księży lub kościoła o czyny pedofilskie lub zgwałcenie spotyka się z nagonką społeczna i nieprzyjazną reakcją prokuratury. Przestępcy w sutannach mogą zawsze liczyć na wsparcie obecnego rządu. Z kolei ofiary systemowo budowanej nienawiści do ludzi uznawanych przez kościół za niemoralnych – nie mogą doczekać się żadnego wsparcia.

Polska pogrążyła się w mroku. Tęcza, róż, prawa człowieka, prawa dziecka, prawa kobiet, prawa osób LGBT są traktowane jak owoc lewackiej propagandy „zgniłego Zachodu”. Prawicowe portale i działacze posługują się osobliwą nomenklaturą: „zgniły zachód” „neomarksizm”, „zepsucie”, „dewianci”, „perwersja”. Pod tymi pojęciami (niektóre iście rodem z PRL jak „zgniły Zachód”) skrywają swoje niewolnicze wręcz poddanie kościelnej ideologii.

I tak rząd PiS wywołał w naszym narodzie kolejną wojnę i kolejne podziały. Zaczął od straszenia uchodźcami, potem potępił gender, a najnowszy atak wymierzył w prawa kobiet i osoby ze środowisk LGBT. Już samo wspieranie osób z kręgu LGBT uznawane jest za coś zdrożnego, jako policzek wymierzony w klerykalizację kraju. Dopóki nasz kraj nie stanie się prawdziwie świecki, dopóty zboczeńcy w koloratkach będą wychodzić na wolność, a aktywiści i aktywistki walczący o równość ludzi będą w siedzieć w areszcie. Dlaczego? Bo tak chce Bóg? Dziwisz? Głódź? Czy może dlatego, że oszalałymi z nienawiści ludźmi łatwiej się rządzi panu Kaczyńskiemu i jego janczarom?








Racje - strona główna
Strona "Sapere Aude"