[ Strona główna ]

RACJE

Numer 13

LUTY 2024


Hannah Wallace

LUDZIE BEZ BOGA

Narodziny ateizmu w Arabii Saudyjskiej



Bóg urojony” cieszy się dużą popularnością w Arabii Saudyjskiej. W królestwie — jednym z dwunastu państw z większością muzułmańską, w których kodeks karny przewiduje karę śmierci za apostazję, pobrano trzy miliony egzemplarzy Biblii ateizmu Richarda Dawkinsa.

Trudno jest uzyskać dokładne oszacowanie liczby ateistów w Arabii. Jednak według sondażu przeprowadzonego w 2012 roku przez WIN/Gallup International 5 procent obywateli tego kraju określiło siebie jako „zdecydowanych ateistów” – tyle samo co w Stanach Zjednoczonych – podczas gdy 19 procent określiło się jako „osoba niereligijna”.

Chociaż liczba ta nie wydaje się szczególnie wysoka, jest znacząca w kraju, w którym kary za rzekome i rzeczywiste deklaracje niewiary wahają się od kar cielesnych po długie wyroki więzienia i egzekucje. Choć kara śmierci jest rzadko wykonywana, osobom skazanym za apostazję zwykle grozi długie więzienie.

Podczas gdy nowy saudyjski książę koronny, Mohammed bin Salman, kontynuuje swoje globalne dążenie do zaprezentowania bardziej tolerancyjnego i umiarkowanego oblicza kraju na arenie międzynarodowej – czego dowodem jest niedawna symboliczna decyzja o zniesieniu zakazu prowadzenia pojazdów przez kobiety – ateizm pozostaje jednym z ostatnich wielkich tabu w kraju.

Jednak coraz więcej obywateli Arabii Saudyjskiej rzuca wyzwanie władzom religijnym kraju, prawdopodobnie pod wpływem szybkich postępów ateizacji na całym Bliskim Wschodzie.

Co zmieniło się w Arabii Saudyjskiej?

Istnieje kilka możliwych przyczyn wzrostu liczby ateistów w królestwie. Technologie informacyjne, zwłaszcza wszechobecność mediów społecznościowych, zapewniają łatwiejszy dostęp do różnorodnych materiałów na temat ateizmu.

Młode pokolenie jest coraz bardziej rozczarowane surowym kodeksem prawnym i rygorystycznymi poglądami czołowych duchownych. Według ankiety ASDA'A Burson-Marsteller Arabia Youth Survey w 2018 r. 91 proc. młodych ludzi w wieku od osiemnastu do dwudziestu czterech lat zaakceptowało wstąpienie bin Salmana na tron, co rozumieją jako zapowiedź zmian i postępu.

Zmiany, jakie zaszły po Arabskiej Wiośnie przyniosły wzrost liczby miejsc spotkań ułatwiających dyskusję o polityce, ideach i obyczajach. Stolica Dżudda stała się centralnym punktem tego ruchu kulturalnego; ruch ten był jednak krótkotrwały, ponieważ krajowa policja religijna wkraczał do kawiarń i dbała o to, aby większość miejsc spotkań była objęta ścisłym nadzorem.

Chociaż dyskusja na temat ateizmu stała się w ostatnich latach bardziej widoczna, jej uczestnicy przeważnie dbają o zachowanie anonimowości. Zdecydowana mniejszość gotowa jest na ryzyko jawnej działalności na rzecz świeckości i praw ateistów za pośrednictwem stron internetowych, filmów i mediów społecznościowych.

Nasilone represje państwowe

Dla wielu Saudyjczyków społeczne konsekwencje wyznawania ateizmu mogą być często tak surowe, jak jakakolwiek kara prawna. Jako miejsce narodzin islamu i miejsce, w którym znajdują się dwa najświętsze meczety tej wiary, Arabia Saudyjska jest ściśle związana z wiarą islamską.

Łączy się to z wykorzystywaniem przez państwo religii jako narzędzia politycznego mającego na celu zapobieganie wszelkim formom kwestionowania status quo. Chociaż kraj – w porównaniu do swoich sąsiadów – pozostał w dużej mierze odporny na wstrząsy Arabskiej Wiosny, szybka mobilizacja rozczarowanej młodzieży i sukces ruchów reformatorskich w całym regionie nie pozostały niezauważone.

Chociaż media społecznościowe zapewniają użytkownikom platformę do komunikowania się z innymi ateistami i znajdowania siły w liczebności, niosą ze sobą także większy poziom bezbronności i widoczności, zwłaszcza że treści online są ściśle monitorowane.

W miarę wzrostu świadomości ateizmu w Arabii Saudyjskiej państwo wprowadziło szereg środków mających na celu zwalczanie szerzenia się myśli ateistycznej. Obejmuje to plany „zaszczepienia” dzieci przeciwko ateizmowi i westernizacji, a także środki ograniczające dostęp online do stron internetowych i mediów społecznościowych uznawanych za wywrotowe.

W 2014 roku wydano szereg dekretów królewskich wzywających do ścigania każdego, kto „nawołuje do myśli ateistycznej w jakiejkolwiek formie”. Sprawa Raifa Badawiego, założyciela liberalnego bloga Free Saudi Liberals , przyciągnęła uwagę całego świata w lipcu 2013 roku, kiedy został skazany na siedem lat więzienia i 600 batów pod zarzutem „obrazy islamu kanałami elektronicznymi”. Badawi opublikował na swojej platformie materiały krytykujące starszych duchownych w kraju.

Inne znaczące przypadki obejmują mężczyznę skazanego na śmierć za podarcie egzemplarza Koranu i poddanie go chłoście, choć jego prawnik twierdził, że jest chory psychicznie. Wymienić trzeba również palestyńskiego poetę, którego wyrok za wyrzeczenie się islamu został zmniejszony od kary śmierci do ośmiu lat więzienia, 800 batów, grzywny w wysokości 50 000 riali saudyjskich i publicznych przeprosin.

Upowszechnienie ateizmu w Arabii Saudyjskiej odzwierciedla szerszą tendencję rosnącego niedowierzania na Bliskim Wschodzie i w Zatoce Perskiej. Inne kraje zareagowały represjami na zwiększoną obecność ateizmu w mediach społecznościowych. Pomijając Arabię Saudyjską, pięć krajów – Kuwejt, Katar, Sudan, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Jemen – uważa ateizm za przestępstwo zagrożone karą śmierci.

Jeżeli tak nie jest, stosowane są represje. W Egipcie szef parlamentarnej komisji ds. religii zaproponował niedawno projekt ustawy, która zdelegalizuje ateizm. To posunięcie poparła najwyższa instytucja religijna w kraju, Al Azhar . Pod rządami Abdela Fattaha El-Sisiego, który doszedł do władzy w 2013 r., egipski rząd rozprawił się z islamistycznymi grupami bojowników, w tym z Bractwem Muzułmańskim, ale także z mniejszością ateistyczną w kraju.

Dyskusje na temat ateizmu zaczęły jednak przenikać do sfery społecznej. W marcu młody ateista został wyrzucony z programu telewizyjnego na żywo w Egipcie po potępieniu przez gospodarza paragramu jego „destrukcyjnych idei”. Klipy z programu trafiły na pierwsze strony gazet na całym świecie. Choć religijni konserwatyści w Arabii Saudyjskiej nadal mogą sprawować władzę polityczną, podobnie jak wielu przed nimi, już wkrótce mogą odkryć, że tłumienie wolnej myśli jest bitwą coraz trudniejszą do wygrania.





Racje - strona główna
Strona "Sapere Aude"