[ Strona główna ]

RACJE

Numer 1 - listopad 2019


Nyegosh Dube

W IZRAELU

Świeckie społeczeństwo pod rządami fundamentalistów


Izrael powstał jako państwo Żydów z całego świata, ale ruch syjonistyczny, który doprowadził do utworzenia nowego państwa, był w dużej mierze świecki i socjalistyczny. Jednak nowe państwo nie było i nie jest świeckie. Nieproporcjonalne ważną rolę odgrywa w nim niewielka, ultra-ortodoksyjna mniejszość zwana Haredim. Jej wpływy są ogromne, choć wkład ortodoksyjnych żydów w gospodarkę i obronność państwa jest marginalny.

W lipcu 2019 roku instytut Pew Research Center opublikował raport na temat restrykcji religijnych na całym świecie. Autorzy raportu omawiają naruszenia wolności religijnej, a także regulacje prawne i stosowaną przez państwa politykę faworyzującą niektóre religie i ich dogmaty kosztem wyznawców innych religii i osób niewierzących. Izrael znalazł się w pierwszej dwudziestce krajów najbardziej restrykcyjnych religijnie i na piątym miejscu wśród krajów o najwyższym poziomie wrogości społecznej powstałej na tle różnic religijnych, a przejawiającej się napięciami i konfliktami między żydami religijnymi a niewierzącymi.

Jak wygląda sytuacja w Izraelu? Przyjrzyjmy się najpierw danym dotyczącym struktury społeczno-religijnej w tym kraju: 74% ludności to żydzi; 18% to muzułmanie; 2% chrześcijanie; 1,6% druzowie, a 4,4% należy do innych grup wyznaniowych. Równie ciekawe są podziały w grupie osób, które uważają się za Żydów. Izraelskie Centralne Biuro Statystyczne wyróżnia pięć kategorii w tej grupie. Najliczniejszą stanowią świeccy, którzy stanowią 43% izraelskich Żydów. Nieco mniej liczna jest grupa Żydów utrzymujących tradycyjne zwyczaje, ale niereligijnych, którzy stanowią 23% społeczeństwa. (Chodzi o osoby niewierzące, które obchodzą święta religijne). Kolejne grupy: 15 i 10 proc. badanej populacji stanowią Żydzi religijni: konserwatywni i postępowi. Według różnych źródeł ultraortodoksyjni Haredim stanowią od 9 do 12 proc. społeczeństwa Izraela. Jak więc widać wysoki odsetek Izraelczyków nie wyznaje żadnej religii, a Izrael jest jednym z najmniej religijnych krajów na świecie. Za kuriozalny w tej sytuacji należy uznać nieproporcjonalnie duży wpływ, jaki niewielka grupa religijnych radykałów ma na życie społeczne w tym kraju. Jak do tego doszło?

Rozpoczęło się to w 1947 r., na rok przed formalnym utworzeniem Izraela, kiedy jego przyszły pierwszy premier, urodzony w Polsce David Ben Gurion, wysłał list do szefa partii Haredi Agudat Israel (partii założonej w Katowicach w 1912 r.). List ten, znany w Izraelu jako „Status Quo”, stał się podstawą ultraortodoksyjnej hegemonii nad społeczeństwem izraelskim. Ben Gurion obiecywał w nim, że państwo będzie egzekwować pewne restrykcje zgodne z ortodoksyjnym judaizmem. Miały one obowiązywać wszystkich żydowskich Izraelczyków bez względu na wyznanie lub jego brak.

Tak jak większość syjonistów Ben Gurion był niereligijny, jednak chciał, aby Izrael był państwem wszystkich Żydów i był zaniepokojony faktem, że ultraortodoksi nie akceptowali projektu syjonistycznego. Uważał także, że państwo żydowskie, nawet jeżeli demograficznie świeckie, musi przestrzegać czterech podstawowych zasad judaizmu.

Oto zasady, na jakich miało się opierać status quo:

1) Oficjalne przestrzeganie w nowym państwie żydowskim szabatu, co oznacza, że sklepy, restauracje, kina i inne miejsca publiczne będą zamknięte w soboty, a także, że w tym dniu nie będzie funkcjonował transport publiczny (Hajfa była wyjątkiem ze względu na zamieszkującą tam dużą mniejszość arabską).

2) W państwowych obiektach gastronomicznych można będzie podawać tylko jedzenie koszerne, a każda restauracja, która serwuje jedzenie koszerne, musi posiadać certyfikat koszerności.

3) Wszystkie małżeństwa i rozwody dokonywane przez Żydów w Izraelu będą musiały być udzielane przez ortodoksyjnych rabinów, znajdujących się pod nadzorem Naczelnego Rabinatu, który będzie organem kontrolowanym przez ultraortodoksów. Jest to dziedzictwo osmańskiego systemu millet, w którym każda grupa wyznaniowa miała swoje władze religijne. W wyniku tej regulacji w Izraelu pod dziś dzień nie można zawrzeć małżeństwa cywilnego ani dostać rozwodu.

4) Każda grupa religijna będzie miała prawo do autonomicznie prowadzonej oświaty przy wsparciu finansowym państwa, co oznacza w konsekwencji, że młodzi ludzie są zamykani i indoktrynowani we własnych wspólnotach religijnych, chociaż państwo ustanawia wspólną, minimalną podstawę programową.

W odniesieniu do małżeństw i rozwodów należy dodać, że małżeństwa cywilne zawierane za granicą są uznawane w Izraelu, co jest koniecznym wyjątkiem spowodowanym ciągłym napływem imigrantów. Ten wyjątek spowodował, że wiele świeckich, żydowskich par wyjeżdża na pobliski Cypr, aby tam zawrzeć małżeństwo. Jednak rozwody izraelskich par uzyskane za granicą nie są uznawane i takie pary muszą przejść ortodoksyjne procedury rozwodowe. Jeśli chodzi o szabat, coraz więcej restauracji, kin i centrów handlowych przeciwstawia się zakazowi, który nie jest już rygorystycznie egzekwowany, a prywatne firmy autobusowe działają obecnie w niektórych miejscach także w soboty, co budzi gniew i protesty Haredim.

Status Quo wkrótce poszerzono o zwolnienie ultraortodoksyjnych mężczyzn ze służby wojskowej, jeśli studiują w pełnym wymiarze godzin w jesziwie (rodzaj wyższej szkoły talmudycznej). Nic dziwnego, że zwolnienie to spowodowało, że dziesiątki tysięcy Haredim zapisały się do jesziw! Jest to w istocie wygodny, legalny sposób na uniknięcie poboru do wojska dla dużej grupy ultrareligijnych Żydów, którzy chcieliby, aby świeccy ponosili ciężar obrony państwa i utrzymania na ogół ubogich Haredi. 50% mężczyzn Haredi jest bezrobotnych, a 50% rodzin Haredi, które zwykle są duże, żyje w biedzie i otrzymuje wsparcie państwa.

Wszystko to doprowadziło do poważnych napięć między świeckimi Izraelczykami (lewicowymi i prawicowymi) a ultraortodoksyjnymi Żydami. Wielu świeckich sprzeciwia się przestrzeganiu szabatu i zawieszeniu transportu publicznego, nie zgadza się z uznawaniem przez państwo wyłącznie ortodoksyjnych małżeństw i rozwodów, nie zgadza się ze zwolnieniem Haredim ze służby wojskowej i krytykuje finansowe wsparcie udzielane przez państwo ultraortodoksom. Ze swojej strony Haredi regularnie ścierają się z policją w związku z atakami na nieprzestrzegających szabatu świeckich Żydów. Ostatnio do takiego starcia doszło w maju 2019 r., kiedy w sobotę odbywał się finał Eurowizji w Jerozolimie.

Innym powodem protestów Haredim są próby wprowadzenia obowiązkowej służby wojskowej. Raport Pew mówi również o nękaniu przez Haredim ludzi, którzy w szabat jeżdżą samochodami w swoich dzielnicach. Propozycja świeckiego przywódcy prawicy Avigdora Liebermana, by uchwalić ustawę kończącą zwolnienie Haredim ze służby wojskowej, doprowadziła go do wycofania się z rządu Netanjahu i ogłoszenia przyspieszonych wyborów we wrześniu 2019 r. Rządy Izraela zwykle zgadzają się z żądaniami ortodoksów, gdyż są zależne od wsparcia małych partii religijnych.

Jak jasno wynika z informacji przedstawionych powyżej, w Izraelu nie ma rozdziału państwa od religii, choć badania przeprowadzone w 2015 i 2017 r. pokazują, że większość Izraelczyków opowiada się za świeckością, popierając takie rozwiązania jak: cywilne małżeństwa i rozwody, szabatowy transport publiczny i zrównanie w wypełnianiu obowiązków wobec państwa Żydów ortodoksyjnych i nieortodoksyjnych. Jednak trend demograficzny nie wróży dobrze sekularyzmowi w Izraelu. Haredim to najszybciej rosnąca grupa wśród mieszkańców Izraela. Wskaźnik urodzeń jest wśród nich trzykrotnie wyższy niż w grupie Żydów świeckich. Niektóre prognozy wskazują, że liczba Haredim wzrośnie do 16% całej populacji do 2030 r. i do około 30% do 2060 r. Trudno przewidzieć, jakie będą tego konsekwencje. Czy Izrael zostanie rozdarty przez narastający konflikt między świeckimi a religijnymi, czy między Haredim a nie-Haredim? Jednak biorąc pod uwagę, że Haredim, nawet ci, którzy są osadnikami na Zachodnim Brzegu, nie są entuzjastami projektu syjonistycznego, bardziej ortodoksyjny Izrael może okazać się mniej syjonistyczny (bardziej skłonny do porozumienia "ziemia-za-pokój" z Palestyńczykami), nawet jeśli będzie mniej świecki.










Racje - strona główna
Strona "Sapere Aude"