Dalaj Lama

POZA RELIGIĄ


Przy wszystkich pożytkach, jakie daje nam religia jako moralny przewodnik i źródło sensu życia, w dzisiejszym, zsekularyzowanym świecie nie może już ona być źródłem wartości etycznych. Jednym z powodów jest to, że wielu ludzi na świecie nie wyznaje już żadnej wiary religijnej. Innym powodem jest to, że w wieku globalizacji i społeczeństw wielokulturowych ludzie różnych wyznań mają ze sobą coraz więcej kontaktów, tymczasem system etyczny oparty na jednej religii może być bliski tylko części z nich – nie może zatem być przyjęty przez wszystkich.

W przeszłości, gdy ludzie żyli we względnej izolacji od siebie – tak jak my, Tybetańczycy, żyliśmy dość szczęśliwie przez wiele wieków za naszą górską ścianą – fakt, że różne grupy pielęgnowały własne, zakorzenione w religii podejścia do etyki nie stanowił trudności. Jednak dzisiaj żadna, oparta na religii propozycja rozwiązania problemów wynikających z lekceważenia naszych wartości wewnętrznych, nie może być uniwersalna, a tym samym – właściwa. Tym, czego potrzebujemy, jest system wartości, który nie odwołuje się do żadnej religii i może być zaakceptowane przez wszystkich wierzących i niewierzących: potrzebujemy etyki świeckiej.

Niektórzy mogą się dziwić, że taką deklarację głosi człowiek, który od wczesnych lat swojego życia był mnichem i żył jak mnich. Jednak nie widzę w tym żadnej sprzeczności. Moja wiara nakazuje mi dążyć do dobra dla wszystkich istot czujących, a wykroczenie poza moją własną tradycję i zwrócenie się do wyznawców innych religii oraz do niewierzących, jest całkowicie zgodne z tym nadrzędnym celem.

Jestem przekonany, że to nowe, świeckie podejście do powszechnej etyki jest możliwe i warte naszych wysiłków. Moja pewność wynika z przekonania, że każdy z nas, że wszyscy ludzie dążą do tego, co uważają za dobre. Cokolwiek czynimy, czynimy dlatego, że spodziewamy się po tym jakiegoś pożytku. Jednocześnie wszyscy doceniamy dobro innych ludzi. Wszyscy jesteśmy z natury ukierunkowani na podstawowe wartości miłości i współczucia; bardziej cenimy miłość niż nienawiść i hojność niż skąpstwo. A czy jest wśród nas ktoś, kto nie przedkłada tolerancji, szacunku i wyrozumiałości nad fanatyzm, brak szacunku i zawiść?

Z powyższych względów, jestem przekonany, ze potrafimy i powinniśmy sięgnąć po sposoby i środki, dzięki którym możemy zbudować wewnętrzny system wartości nie opierający się na żadnej religii i z żadną religią niesprzeczny. Wypracowanie takiego systemu jest tematem tej książki. Mam nadzieję, że przyczynię się w ten sposób do zrozumienia potrzeby większej świadomości etycznej i umocnienia wartości wewnętrznych w naszych czasach nadmiernego materializmu.

Chcę też powiedzieć, że moją intencją nie jest dyktowanie komukolwiek wartości moralnych. Nie przyniosłoby to żadnej korzyści. Próba narzucenia zasad moralnych, tak jak to nie raz bywało w historii, nigdy nie jest i nie może być skuteczna. Zwracam się tylko do każdego, by poszukiwał własnego rozumienia wagi wartości wewnętrznych, dzięki nim bowiem świat jako całość może się stać bardziej harmonijny etycznie, a my wszyscy możemy osiągnąć spokój umysłu, wiarę w siebie i szczęście, którego wszyscy szukamy.

Oczywiście wszystkie główne religie, głoszące miłość, współczucie, cierpliwość, tolerancję i przebaczenia mogą upowszechniać te wartości wewnętrzne i faktycznie to czynią.

Jednak rzeczywistość świata współczesnego jest taka, że wywodzenie etyki z religii nie jest już ani właściwe, ani realistyczne. To dlatego uważam, że nadszedł już czas, byśmy poszukali takich sposobów myślenia o duchowości i wartościach etycznych, które wykraczają poza religie.



Pierwsza strona
Raport CPK

Free counter and web stats